
Materiały Montessori, to sieć połączeń – tylko wtedy spełniają swoją CUDowną rolę
w stu procentach. Możesz używać tylko wybranych materiałów, ale wtedy będą się one nazywać pomocami edukacyjnymi. Materiał rozwojowy, to zestaw, w którym jedno działanie wynika z innego – zgodnie z zasadą stopniowania i izolacji trudności.
W jaki sposób uczyć dziecko albo pokazywać dziecku świat, przekazywać mu wiedzę najbardziej skutecznie? Zastanówmy się na początku, czym są materiały montessoriańskie. Bardzo świadomie używam słowa „materiały”, a nie „pomoce”, chociaż klikalność hasła “pomoce Montessori” jest kilkaset razy większa…
Pomoc edukacyjna to coś, co jest potrzebne nauczycielowi – i Maria Montessori też o tym wspomina. Materiał rozwojowy to coś, co jest daje dziecku możliwość samorozwoju.
W Montessori organizujemy dziecku przestrzeń i otoczenie po to, żeby uczyło się samodzielnie, nieprawdaż?
Czym są materiały rozwojowe Montessori?
Pozwól więc, że będę posługiwać się właśnie tą nazwą, której używała Maria. To jeszcze raz: czym są tak naprawdę materiały rozwojowe w pedagogice Montessori? To, co je wyróżnia, to, oczywiście, sposób stworzenia, sposób zaprojektowania, najczęściej ekologiczny surowiec, piękno, faktury, kolory, kształty, przeznaczenie i cele. To wszystko prawda. Ale myślę, że to, co jest niezwykle istotne, a o czym często zapominamy, to sieć połączeń, jaką tworzą materiały montessoriańskie między sobą.
Nie wiem, czy wiesz, że materiały Montessori możemy podzielić na pięć części, pięć obszarów, pięć działów. Będą to: ćwiczenia praktycznego życia, sensoryka, język, matematyka
i wychowanie kosmiczne. W każdym z tych obszarów mamy bardzo charakterystyczne materiały. One występują w pewnej określonej kolejności, ponieważ jesteśmy zobligowani do działania zgodnie z jedną z bardzo ważnych montessoriańskich zasad, czyli zasadą stopniowania i izolacji trudności.
Materiał Montessori jako część większej całości
To jest wiedza, bez której materiały montessoriańskie stają się tak naprawdę przypadkowymi pomocami edukacyjnymi, czyli zmieniają swój charakter. Możemy oczywiście kupić sobie kilka pięknych materiałów – na przykład różową wieżę, bo jest bardzo efektowna. Możemy kupić kilka różnych, podobających się nam lub potrzebnych naszemu dziecku materiałów montessoriańskich, ale jeśli nie będziemy traktować tych materiałów jako elementów większej całości, nie będziemy świadomi ich powiązań, to będą to po prostu gadżety – pomoce edukacyjne bardziej dla nas niż dla dziecka.
Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że dokładnie o to samo chodzi w cytowanym przeze mnie na początku zdaniu i o to samo tak naprawdę chodzi w podejściu do przekazywania dziecku nauki. Dziecko w pierwszym okresie szkoły, w klasach 1-3, przeważnie ma jednego nauczyciela, który przekazuje mu wiedzę z różnych przedmiotów. Przynajmniej teoretycznie te przedmioty są ze sobą połączone właśnie osobą nauczyciela. Ale później dziecko czerpie wiedzę poszatkowaną na przedmioty, z jednakowych podręczników i zeszytów ćwiczeń. Spotyka wielu nauczycieli, którzy rzadko ze sobą współpracują. Oczywiście możesz powiedzieć, że to nie dotyczy Montessori. Tak, tak nie powinno być w Montessori, chociaż
w wielu placówkach różnego rodzaju karty pracy czy zeszyty ćwiczeń są dominującą częścią pracy własnej. Jednak Montessori to przede wszystkim doświadczanie.
Problemy współczesnej edukacji
W klasie czwartej pojawia się zmiana – różni nauczyciele zaczynają uczyć różnych przedmiotów. I mówię tutaj nie tylko o szkołach systemowych, ale także o placówkach montessoriańskich. Problemem często jest brak współpracy między nauczycielami, brak wspólnych projektów czy porozumienia. Rozumiem, że to trudne, bo wymaga zupełnie innego podejścia do nauczania niż to, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.
Kolejną sprawą jest fakt, że nauczyciele przedmiotów często przychodzą do placówek montessoriańskich tylko na kilka godzin. Nie są osadzeni w metodzie Montessori w całości. Zdarza się, że w ciągu jednego dnia muszą zmieniać swoje podejście do nauczania, przechodząc z konwencjonalnych placówek do montessoriańskich. Brakuje im czasu czy możliwości na tworzenie wspólnych projektów z innymi nauczycielami, a właśnie na tym zasadza się istota spojrzenia Montessori na nauczanie.
Łączenie wiedzy – sieć połączeń
Istotą montessoriańskiego spojrzenia na nauczanie jest łączenie przedmiotów w jedną całość. Ćwiczenia praktycznego życia przygotowują dziecko do koordynacji ciała, bardziej skomplikowanych działań, a także abstrakcyjnego myślenia. Materiały sensoryczne pozwalają dziecku opisywać świat – jego faktury, długości, struktury, temperatury. Materiały z zakresu języka wspierają naukę czytania, pisania, opowiadania, a także słuchania. Matematyka daje narzędzia do obliczeń, geometrii i dalszego doskonalenia umiejętności logicznych. Wychowanie kosmiczne to najszerszy obszar, obejmujący przyrodę, geografię, historię, fizykę, chemię – wszystko, co łączy w sobie różne dziedziny wiedzy.
W Montessori każde z tych narzędzi współgra, tworząc jedną całość. Jeśli pozwolimy dziecku odkrywać te połączenia w sposób naturalny i konsekwentny, łatwiej mu będzie zrozumieć świat jako sieć powiązań.
Dziecko, które uczy się na różnych przedmiotach, prowadzonych przez różnych nauczycieli, często musi samodzielnie odkrywać powiązania między faktami.
Takie połączenia to esencja pedagogiki Montessori. Warto budować je świadomie
i pokazywać dzieciom, że świat jest siecią wzajemnych zależności – zarówno w edukacji, jak
i w codziennym życiu.
Zaobserwuj nasz profil na Facebooku, aby być na bieżąco z aktualnymi wpisami oraz szkoleniami.
Zobacz inne nasze wpisy.
Z nami Montessori to nie tylko metoda. To podróż, która zaczyna się od Ciebie.
Do zobaczenia na montessoriańskiej drodze 🙂